Sklep

Podsumowanie 10 tyg. WLB Jesień'19

W 10 tygodniu Wrocbalowej Ligi Biznesu rozegrano 20 spotkań ligowych, a także trzech spotkań pucharowych. W meczach tych nie brakowało emocji. Byliśmy świadkami wielu niespodzianek, a przede wszystkim wielu emocji.  

 

Puchar Ligi Wrocbal:

Podsumowanie po raz kolejny zaczniemy od wydarzenia chronologicznie najświeższego, czyli od sobotniego Pucharu Ligi. Nie obyło się bez problemów organizacyjnych, bowiem z racji "długiego weekendu" szkoła w sobotę nie funkcjonowała, a zanim przestała funkcjonować wynajęła boisko dwóm podmiotom. Trzeba było więc się dogadać, a konensusem był sytuacja, w której mecze rozpoczęliśmy 450 minut później niż planowaliśmy. Z powodu tej sytuacji nie odbył się mecz Zielonych Aniołów z Old Team, który przełożono na przyszły tydzień. Trzy inne starcia się jednak odbyły i nie brakowało w nich emocji. Najpierw zagrali ze sobą Ekstraklasowicze z WLB, czyli zespół broniący Pucharu Ligi - Wielka Niewiadoma i finalista Tomtex. Faworytem tego starcia była ekipa Andrzeja Jaskowskiego, ale "Połączeni Piłką" zamierzali nieco osłodzić sobie bardzo nieudany sezon ligowy i po trzech porażkach z rzędu, zamierzali w końcu pokonać potentata. Ta sztuka im się udała. Po 40 minutach zaciętej rywalizacji mieliśmy remis 1:1, a o awansie miały zdecydować rzuty karne. W nich lepiej strzelali gracze Michała Pondla, świetnie bronił Grzegorz Czapliński i Tomtex finalnie wygrywając - 2:0 wyeliminował WN z jej ulubionego pucharu, co można było traktować jako dużą niespodziankę. Niespodziankę mieliśmy w kolejnym starciu ćwierćfinałowym, w którym pierwszoligowa Ogrodomania wyeliminowała ekstraklasowych Szpilmacherów. Po pierwszej połowie mieliśmy remis 0:0, a losy spotkania rozstrzygnęły się w samej końcówce po której zawodnicy Roberta Jakiela cieszyli się z victorii 2:1. Drugi raz z rzędu los w Pucharze Ligi sparował T.B 85 Team i 3M i po raz kolejny z triumfu cieszyli się Łukasz Zakrzewski i jego koledzy. Tym razem wygrali 3:2 i o finał zagrają z KPO. Tomtex czeka mecz albo z Zielonymi Aniołami albo z Old Teamem. 

Wyniki:

Wielka Niewiadoma - Tomtex 1:1 (0:1) rzuty karne 0:2 
Szpilmacherzy - KP Ogrodomania 1:2 (0:0) 
T.B 85 Team - 3M 3:2 (2:1) 

 

EKSTRAKLASA:

W najwyższej klasie rozgrywkowej dowiedzieliśmy się trzech istotnych rzeczy. Pierwszą był spadek Pioruna Zaodrze, który "zapewnił sobie" degradację remisując z BNY Mellon - 2:2. Mecz ten miał dwa oblicza. W pierwszej połowie lepiej radził sobie zespół Marcina Stachowicza, w drugiej zaś ekipa Michała Dranki. Podział punktów był tu więc sprawiedliwym rezultatem, ale mało dającym obu stronom. Po tym spotkaniu zagrały dwie drużyny przeżywające kryzys. Tomtex, który przegrał pięć spotkań z rzędu i T.B 85 Team, który w pięciu ostatnich meczach nie potrafiło zanotować wygranej. Miał się tu ktoś przełamać i przełamał się team Michała Pondla, który rozbił swojego przeciwnika - 6:0 i definitywnie przekreślił jego szanse na obronę mistrzowskiego tytułu, ba - sprawił, że podopieczni Adriana Bernatowicza stracili szanse nawet na medale. Sami "Połączeni Piłką" wykonali ogromny krok w kierunku utrzymania i mają je w zasadzie we własnych nogach. Ostatnim spotkaniem poniedziałkowym była potyczka Industrial Solutions Group z Wielką Niewiadomą. Mecz zacięty, mecz wyrównany, mecz, który powinien skończyć się remisem. Tak się jednak nie skończył, bowiem przy stanie 1:1, sprawy w swoje ręce wziął Adam Smarzyński i dał swojej drużynie wygraną - 2:1. Ta sprawiła, że WN medal ma na wyciągnięcie ręki, a ISG musi wygrać dwa ostatnie mecze, żeby się w elicie utrzymać. 

W środę kolejne dwa spotkania. Zaczniemy od drugiego meczu i pewnej wygranej Wielkiej Niewiadomej z osłabionym kadrowo BNY Mellon - 5:1. Bohaterem tego starcia był nowy nabytek "biało-czarnych" - Damian Rudzki, który ustrzelił hattricka. Jak się później okazało ta victoria zapewniła ekipie Jaskowskiego przynajmniej brązowy medal na koniec sezonu. Dla Piotra Kalemby i spółki kolejna porażka oznacza, że na 90% zespół ten w przyszłym sezonie o punkty będzie walczył na poziomie pierwszej ligi. Zanim zagrała Wielka z Mellonem zmierzyły się ze sobą Baumit i Wolves. Mecz zakończył się wynikiem niespodziewanym, bowiem "Wilki" pokonały jednego z głównych kandydatów do mistrzostwa - 5:1. No, ale tutaj trzeba powiedzieć kilka ale. Do tego meczu zespół Grzegorza Kędzierskiego przystępował w sześcioosobowym składzie i bez trzech bardzo ważnych graczy - Piotra Galusia, Przemsława Matuszyka i Radosława Karaska. Na skutek tej wpadki dawny FC Spec nieco skomplikował sobie mistrzowskie plany, bo musi wszystko do końca wygrać, żeby zgarnąć złoto.

W czwartek z gry o mistrzostwo definitywnie odpadli Szpilmacherzy, którzy ulegli Orłom - 0:2. Po raz kolejny swój zespół do wygranej poprowadził Hubert Mikołajczyk, a wygrana ta sprawiła, że debiutant jest już pewny przynajmniej brązowego medalu na koniec zmagań. Bardziej zaskakujący był rezultat Fidasza, który rozbił walczący o utrzymanie Real Compensacion - 8:2. Katem "Królów Odszkodowań" okazał się strzelec czterech goli i autor trzech asyst - Marcin Michalkiewicz. Co do Realu nie usprawiedliwia go nic. O ile z Mellonem nie było Jana Wana, to teraz Wan był, była obrona, był bramkarz. Ta sytuacja sprawia, że Fidasz w najlepszym wypadku może zakończyć sezon tuż za podium, a Real nadal nie jest pewny utrzymania, ale ma wszystko w swoich rękach. 

Wyniki:

BNY Mellon - Piorun Zaodrze 2:2 (1:2) 
Tomtex - T.B 85 Team 6:0 (3:0) 
Wielka Niewiadoma - Industrial Solutions Group 2:1 (1:0) 
Baumit - Wolves Wrocław 1:5 (1:1) 
Wielka Niewiadoma - BNY Mellon 5:1 (2:0) 
Real Compensacion - Gumzamet Fidasz 2:8 (1:4) 
Szpilmacherzy - Orły Wrocław 0:2 (0:1) 
 

Sytuacja w tabeli:

W Ekstraklasie mamy nowego lidera i jest nim Wielka Niewiadoma, która tym samym jest już pewna minimum brązowego medalu na koniec sezonu. Zespół Andrzeja Jaskowskiego w 10 meczach uzbierał 22 punkty. Jedno oczko mniej i jedno spotkanie rozegrane mniej mają Orły. Na trzeciej lokacie Baumit z 19 punktami w 9 meczach. Tuż za podium plasują się Szpilmacherzy z 17 oczkami w 10 grach. Dalej mamy Fidasza i Wolves z 16 punktami, T.B 85 Team z 15 punktami i Tomtex z 12 punktami. Tuż nad strefą spadkową jest Real Compensacion, który zgromadził dotychczas 9 skalpów, ale rozegrał też jedno spotkanie mniej od wyżej wymienionej piątki. W strefie spadkowej BNY Mellon (7 punktów w 10 meczach), Piorun Zaodrze (6 punktów w 10 meczach) oraz zamykający tabelę Industrial Solutions Group z 6 oczkami w 9 grach. Jeżeli chodzi o statystyki drużynowe to najwięcej bramek do tej pory strzeliły "Wilki" i Orły - po 33. Najmniej straciły Orły - 13. Najgorzej broni Mellon - 42 gole na minusie. Najsłabiej pod bramką rywali radzi sobie Piorun Zaodrze, który tylko 14 razy trafiał do siatki. 

Klasyfikacja strzelców:

Kolejny tydzień i kolejna zmiana lidera w klasyfikacji strzelców. Na pierwsze miejsce wysunął się Marcin Michalkiewicz z Fidasza i to raczej między nim, a Jakubem Rejmerem z Baumitu rozstrzygnie się bój o króla strzelców. Pierwszy z nich do tej pory strzelił 14 goli, a drugi o dwa mniej. Na trzeciej lokacie mamy Michała Perszke ze Szpilmacherów, który trafiał do siatki dziewięciokrotnie. Po osiem goli strzelili Hubert Mikołajczyk z Orłów i Jan Wan z Realu Compensacion. Siedmiokrotnie na listę strzelców wpisywali się Dariusz Sojka i Łukasz Skolimowski z Wolves, a także Krzysztof Kaczmarek z Baumitu. 

Klasyfikacja asystentów:

W asystach najlepszy jest Adrian Gorzka z Fidasza z 8 asystami. O jedną asystę mniej mają Marcin Michalkiewicz (Fidasz), Dominik Olszewski (Wolves) i Jakub Rejmer (Baumit). Sześciokrotnie przy golach podawał Łukasz Zakrzewski (T.B 85 Team), a pięciokrotnie uczynili to Łukasz Skolimowski (Wolves) i Mikołaj Klimczak (Orły). 

Punktacja kanadyjska:

W klasyfikacji kanadyjskiej na czele mamy Michalkiewicza z 21 punktami. Dwa oczka mniej ma Rejmer. Daleko za nimi są Gorzka, Skolimowski i Mikołajczyk, którzy zgromadzili po 12 oczek. Jedenaście razy w kandyjce zapisywał się natomist drużynowy kolega Rejmera - Kaczmarek. 

Drużyna tygodnia:

Tomtex - W meczu drużyn będących w kryzysie przełamał się Tomtex, który rozbił obrońcę tytułu - T.B 85 Team - 6:0. Wygrana ta była bardzo ważna w kontekście utrzymania i sprawiła, że zespół, który w dwóch ostatnich sezonach sięgał po złoto, teraz nie sięgnie nawet po brąz. 

Siódemka tygodnia:

Zbigniew Piechnik (Wielka Niewiadoma); Piotr Kalemba (BNY Mellon), Grzegorz Kozioł (Tomtex), Marcin Michalkiewicz (Gumzamet Fidasz), Jakub Pelwecki (Wolves Wrocław), Hubert Mikołajczyk (Orły Wrocław), Jakub Pelwecki (Wolves Wrocław) 

 

1 LIGA:

W pierwszej lidze sześć spotkań i przynajmniej z trzema niespodziankami. Pierwszą z nich był niewątpliwie remis Old Blue Angels z Ogrodomanią - 1:1. W meczu tym długo utrzymywało się jednobramkowe prowadzenie "Aniołów", ale KPO w końcówce dopięło swego i uratowało remis. Takowy dał swojej drużynie Damian Kokociński, który w 37 minucie trafił do siatki. Remis ten odkłada nieco krzyżuje mistrzowskie plany graczom Roberta Jakiela, ale nadal mogą po złoto sięgnąć. Drugą niespodzianką był mecz GOJI Wrocław ze Stowarzyszeniem Odra-Niemen. Mecz, który według wrocbalowych bukmacherów powinien być gładko wygrany przez debiutanta, zakończył się wygraną beniaminka - 5:4. Pod nieobecność Mateusza Brzęczka całe show skradł inny Mateusz - Lubański, który pięciokrotnie pakował piłkę do siatki i była to przewaga, której nie potrafiła GOJA finalnie zniwelować. Co ten rezultat oznacza? Oznacza, że zespół Patryka Obary nie ma już szans na majstra i może zakończyć sezon za strefą premiowaną awansem. Odra natomiast tym samym zapewniła sobie utrzymanie. Trzecią i ostatnią niespodzianką był wynik w derbach pomiędzy Bratem Albertem, a Zielonymi Aniołami. Faworytami byli tutaj gracze Olafa Mikołajka, ale tego nie potwierdzili. Lepsi okazali się tutaj bardziej doświadczeni gracze Macieja Gudry, którzy po zaciętym boju wygrali - 3:2. Ta wygrana sprawiła, że BA nadal liczy się w grze o utrzymanie, natomiast "Green Angels" definitywnie traci szanse na promocję do wyżej klasy rozgrywkowej. 

Planową wygraną nad Torkiem odniosło Brzmienie Miasta, które zwyciężyło 3:0 i posłało tym samym do drugiej ligi ekipę Krzysztofa Węgrzyna. Mimo wygranej z Soccer Teamem - 2:1 - w przyszłym sezonie w najniższej klasie rozgrywkowej grać będzie również Ołer Meble Ogrodowe. Z zaplecza Ekstraklasy spadły już więc Tork, Ołer i Soccer, a ostatnim, który może uzupełnić to grono pozostaje ktoś z dwójki Brat Albert/Zielone Anioły. Hitowo zapowiadał się mecz drużyn walczących o awans, czyli Żaru Tropików i ForceGSM. Niestety na zapowiedziach się tylko skończyło, bowiem pewną wygraną nad wyżej notowanym przeciwnikiem zanotowała ekipa Łukasza Dyczkowskiego. Ta tym samym nadal ma szanse na tytuł mistrzowski. Podobnie z resztą Żar, ale on oprócz dwóch zwycięstw do końca musi liczyć także na potknięcia innych. 

Wyniki:

Brzmienie Miasta - Tork 3:0 (1:0) 
Old Blue Angels - KP Ogrodomania 1:1 (1:0) 
GOJA Wrocław - Stowarzyszenie Odra-Niemen 4:5 (2:5) 
Zielone Anioły - Brat Albert 2:3 (0:1) 
ForceGSM - Żar Tropików 5:0 (1:0) 
Ołer Meble Ogrodowe - Soccer Team 2:1 (2:1) 

Sytuacja w tabeli:

Na drugim szczeblu rozgrywek liderem pozostaje Ogrodomania, która w 10 meczach zainkasowała 20 punktów. Dwa oczka mniej ma drugie Brzmienie Miasta, a trzy oczka mniej trzecia GOJA Wrocław. Taki sam dorobek, ale jeden mecz rozegrany mniej ma czwarty Żar Tropików. Na piątej lokacie Old Blue Angels z 16 punktami w 10 grach. Na szóstej pozycji ForceGSM, który rozegrał do tej pory najmniej spotkań, bo zaledwie osiem. Zainkasował w nich jednak 15 punktów. Tuż nad strefą spadkową Stowarzyszenie Odra-Niemen z 15 skalpami i Zielone Anioły z 13. W strefie spadkowej Ołer Meble Ogrodowe (9 punktów w 10 meczach), Brat Albert (9 punktów w 9 meczach), Tork (9 punktów w 10 meczach), a także Soccer Team (7 punktów w 9 meczach). 

Klasyfikacja strzelców:

Najwięcej bramek strzelili w pierwszej lidze Mateusz Brzęczek z GOJI Wrocław oraz Adrian Kondratowicz z Brzmienia Miasta. Obaj zawodnicy trafiali do sieci 11 razy. O jedno trafienie mniej mają Mateusz Lubański ze Stowarzyszenia Odra-Niemen i Adam Łapeta z Żaru Tropików. Osiem razy do protokołu organizatora w rubryce z golami zapisywali się Łukasz Zamojski z Ołera Meble Ogrodowe i Krzysztof Muszak z Soccer Team. Siedmiokrotnie uczynili to Jakub Nowicki i Marcin Majak z Old Blue Angels. 

Klasyfikacja asystentów:

W asystach na czele mamy Krzysztofa Wiatera z Ogrodomanii z 8 asystami. O jedną asystę mniej mają dwaj przedstawiciele GOJI, czyli Mateusz Brzęczek i Maksymilian Mazur. Sześciokrotnie przy trafieniach swoich kolegów podawali Rafał Osowski z Brata Alberta oraz Krzysztof Dębowski z Żaru Tropików. Pięciokrotnie asystowali Józef Mikołajek z Zielonych Aniołów, Damian Słoń z Ogrodomanii i Robert Skrzypecki z Brzmienia Miasta. 

Punktacja kanadyjska:

W "kanadyjce" liderem jest Brzęczek z 18 punktami. Pięć punktów mniej mają Kondratowicz, Lubański i Mazur. 12 oczek zgarnął Łapeta, a po 11 - Nowicki, Majak i Wiater. 

Drużyna tygodnia:

Stowarzyszenie Odra-Niemen - Zespół Dominika Rozpędowskiego w starciu przeciwko GOJI Wrocław był skazywany na pożarcie, ale oni się tym nie przejęli i ograli jednego z faworytów do awansu - 5:4. Tym samym Odra nie tylko skomplikowała sytuację swojemu rywalowi, ale przede wszystkim wyjaśniła włąsną. Tak - wiosną również zobaczymy Michała Mormula i spółkę na zapleczu Ekstraklasy. 

Siódemka tygodnia:

Anna Bocian (Brat Albert); Łukasz Zamojski (Ołer Meble Ogrodowe), Damian Kokociński (KP Ogrodomania), Mateusz Cieślak (GOJA Wrocław), Adrian Kondratowicz (Brzmienie Miasta), Mateusz Lubański (Stowarzyszenie Odra-Niemen), Łukasz Dyczkowski (ForceGSM) 

 

2 LIGA:

W drugiej lidze z reguły mecze kibice z siedmiu zaplanowych spotkań odbyło się tylko pięć. Dwa z nich zostały oddane bez walki walkowerem. "Rękawic nie podjęli" Fresenius United i Lean Forge, które trzy punkty sprezentowały odpowiednio AXA XL i Old Teamowi. 

Kolejny ważny krok w kierunku pierwszej ligi wykonał Brak Sponsora, który nie bez problemów pokonał AWL Kadrę - 3:2. Sprawę wygranej "czerwonym" załatwił duet Adam Lajszczak-Jacek Pożarowski, który podzielił między siebie cały łup bramkowy. Coraz bardziej w kierunku drugiego szczebla rozgrywek spogląda Afera Neonowa, która ciągle jest niepokonana, a status ten utrzymała pokonują Okręgową Radę Adwokacką - 4:1. Bohaterem swojej drużyny został strzelec wszystkich czterech goli dla "Neonowców" - Remigiusz Markiel. 

Niezwykle miło ubiegły tydzień wspominać będą gracze Busa Marco Polo. Ci najpierw 2:0 pokonali Majorel, a na koniec tygodnia niespodziewanie zremisowali z liderem - Cloud FC. - 2:2. Do 37 minuty spadkowicz prowadził 2:1, ale dzięki bramce Marcina Siwczuka i świetnej postawie Michała Brzezickiego między słupkami dawny Auto Truck ostatecznie uzyskał remis - 2:2 i nadal ma teoretyczne szanse na awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Jedynym meczem, który o niczym nie przesądzał, takim typowym meczem o "czapkę śliwek" był pojedynek Mahle Shared Services z InsERT-em. Tutaj skończyło się na remisie - 3:3 i tytule MVP dla Igora Wójcika - autora dwóch trafień.

Wyniki:

Brak Sponsora - AWL Kadra 3:2 (3:1) 
Fresenius United - AXA XL 0:3 (walkower)
Bus Marco Polo - Majorel 2:0 (1:0) 
Lean Forge - Old Team 0:3 (walkower) 
InsERT Team - Mahle Shared Services 3:3 (1:2) 
ORA Wrocław - Afera Neonowa 1:4 (0:4) 
Cloud FC - Bus Marco Polo 2:2 (1:0) 

Sytuacja w tabeli:

W najniższej klasie liderem pozostaje Cloud FC z 24 punktami w 11 meczach. Dwa oczka mniej i jeden mecz rozegrany mniej ma Brak Sponsora, a 21 punktów w 10 grach zainkasował rzeci Old Team. W strefie premiowanej awansem mamy jeszcze Aferę Neonową, która w 9 meczach uzyskała 19 skalpów. W grze o awans liczą się jeszcze AXA XL (18 punktów w 10 meczach) i Bus Marco Polo (18 punktów w 11 meczach). Dalej mamy Majorel (11 punktów w 10 meczach), Mahle Shared Services (10 punktów w 10 meczach), InsERT Team (9 punktów w 8 meczach), Okręgową Radę Adwokacką (9 punktów w 10 meczach), Lean Forge (8 punktów w 10 meczach), AWL Kadra (6 punktów w 11 meczach) i zamykającego tabelę Freseniusa United z 4 oczkami w 10 grach. Najwięcej bramek do tej pory strzelił Cloud FC - 43, a najmniej Fresenius United i Majorel - po 13. Najmniej bramek straciła AXA - tylko 8, a najwięcej Fresenius - aż 58. 

Klasyfikacja strzelców:

Na czele klasyfikacji strzelców jest Adam Lajszczak z Braku Sponsora z 12 golami. O dwa trafienia mniej mają Igor Wójcik z Mahle Shared Services, Adrian Lungu z Cloud FC i Marcin Siwczuk z Busa Marco Polo. Dziewięć razy bramkarzy rywali pokonywali Remigiusz Markiel z Afery Neonowej i Tomasz Cybulski z Old Teamu. Osiem razy na listę strzelców wpisywali się Jacek Pożarowski z Braku Sponsora i Miłosz Stanclik z Lean Forge. 

Klasyfikacja asystentów:

W klasyfikacji asystentów na czele mamy duet z Busa Marco Polo, czyli Łukasza Sornata i Piotra Wójcika. Obaj Ci gracze zanotowali po 9 asyst. Cztery kluczowe podania mniej mają Michał Zychowicz z Cloud FC i Kuba Krause z Okręgowej Rady Adwokackiej. 

Punktacja kanadyjska:

Klasyfikację kanadyjską z 16 punktami otwierają Lajszczak i Sornat. Jedno oczko mniej ma P.Wójcik. Po 12 punktów zgromadzili Pożarowski i Markiel, a po 11 - Cybulski, I.Wójcik, Siwczuk oraz Lungu. 

Drużyna tygodnia:

Bus Marco Polo - W minionym tygodniu ekipa Pawła Markowskiego zainkasowała cztery punkty w dwóch meczach. Najpierw wygrała z Majorelem - 2:0, a na koniec tygodnia niespodziewanie zremisowała z liderem - Cloud FC - 2:2. Te cztery oczka sprawiły, że "zieloni" nadal mają teoretyczne szanse na awans do pierwszej ligi. 

Siódemka tygodnia:

Michał Brzezicki (Bus Marco Polo); Artur Kalburn (Bus Marco Polo), Adrian Lungu (Cloud FC), Jacek Pożarowski (Brak Sponsora), Adam Lajszczak (Brak Sponsora), Igor Wójcik (Mahle Shared Services), Remigiusz Markiel (Afera Neonowa) 

 

Autor: Michał Pondel
Mail: m.pondel@wrocbal.pl