Mateco Prezesi nie pozostawili żadnych wątpliwości, kto jednak rządzi w Ekstralidze. W starciu na szczycie grupy mistrzowskiej rozbili AWL aż 5:0, prezentując futbol pełen jakości, zaangażowania i skuteczności. Zebrani w najmocniejszym składzie w sezonie, zagrali koncertowo zarówno w ofensywie, jak i w obronie, a prawdziwym bohaterem meczu został bramkarz Maciej Sierakowski, który zaliczył fenomenalne zawody i dołożył nawet asystę.
GRUPA MISTRZOWSKA:
Gumzamet Fidasz - Pancernik.eu 
(2:0)
Gumzamet Fidasz przedłużył swoje szanse na mistrzostwo, pokonując Pancernika 2:0. Spotkanie od początku nie układało się po myśli ekipy Michała Pondla - już w pierwszych minutach kontuzji doznał Jerzy Zender, co mocno osłabiło ofensywę. Fidasz szybko to wykorzystał, obejmując prowadzenie po błędzie obrońców, gdy w 8. minucie do siatki trafił Pelwecki, podobnie jak w ich pierwszym bezpośrednim meczu. Po przerwie obraz gry się nie zmienił - Pancernik próbował, ale kolejne pomyłki w obronie zakończyły się drugim trafieniem "Złotych", tym razem autorstwa Macieja Piłata w 32. minucie. Dla "Połączonych Piłką" to koniec sezonu i utrata szans na podium, natomiast Fidasz dzięki tej wygranej wciąż pozostaje w grze o tytuł mistrzowski.
Mateco Prezesi w wielkim stylu potwierdzili, że zasługują na pozycję lidera Ekstraligi, rozbijając AWL aż 5:0 w hicie grupy mistrzowskiej. Zespół zebrał się w najmocniejszym w tym sezonie składzie i całkowicie zdominował „Wojskowych”, choć początek był w ich wykonaniu senny. Pierwszą bramkę zdobył dopiero w 15. minucie Paweł Ujas - po podaniu Kubasiewicza, a później kolejne trafienia tylko potwierdzały przewagę Prezesów. Kluczową postacią spotkania był bramkarz Maciej Sierakowski, który rozegrał prawdziwy mecz życia - kilkukrotnie ratował zespół fantastycznymi interwencjami, a do tego zaliczył asystę przy jednym z goli. Zespół Grzegorza Paukszta pokazał pełnię swojego potencjału, nie pozostawiając AWL żadnych złudzeń, kto w tym sezonie rządzi w Ekstralidze.
GRUPA SPADKOWA:
W emocjonującym starciu Cosmos zremisował z 3V 2:2. Już w 7. minucie po podaniu Gurcaya prowadzenie dał Osodo, ale jeszcze przed przerwą kapitalnym wolejem wyrównał Rusiak. Po zmianie stron 3V objęło prowadzenie po rzucie karnym Edelbauera, jednak końcówka meczu dostarczyła prawdziwych emocji - Gurcay zatrzymał piłkę ręką na linii i wyleciał z boiska, lecz niewykorzystana jedenastka zemściła się chwilę później, gdy Osodo znów trafił do siatki. Spotkanie zakończyło się pod znakiem nerwów - po ostatnim gwizdku czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie zobaczył Edelbauer.
Retransmisje oraz skróty spotkań tutaj: https://www.youtube.com/@WrocbalTV/videos
Fotogalerie z meczów znajdziecie tutaj: https://flickr.com/photos/141697455@N07/albums
Więcej dowiecie się z retransmisji autorstwa Łukasza Czuchraja oraz relacji tekstowej Jana Pindrala.
Pamiętajcie, że obserwować możecie nas także na:
RELACJE MECZOWE:
Gumzamet Fidasz - Pancernik.eu (2-0) >>>Wrocław Cosmos FC - 3V (2-2) >>>
Mateco Prezesi - AWL (5-0) >>>

















