Składy zespołów
MVP Spotkania

Oleh Vasylchenko
Vasylchenko, dzięki niemu nie dość, że Italiani odrobili to jeszcze wyszli na prowadzenie w końcówce
Relacja z meczu
Żadna z drużyn nie potrafiła wytworzyć sobie groźniejszej sytuacji na początku meczu, lecz posiadanie piłki zdominowało Italiani. Niemniej jednak to Sii za sprawą trafienia Czaińskiego wyszło na prowadzenie w 7. minucie. Rywale jednak od razu rzucili się do odrabiania strat i po serii dobrych sytuacji w końcu wyrównali dzięki Hameedowi w 15. minucie. Chwilę później Syguła zaliczył fenomenalną paradę, a wręcz można powiedzieć parady - w jednej akcji obronił aż trzy strzały rywala, w tym dwa z najbliższej odległości. To zdecydowanie napędziło jego zespół, który ponownie wyszedł na prowadzenie. Gola po zamieszaniu w polu karnym strzelił Puwalski.
W drugiej połowie znowu widzieliśmy zdeterminowanych Italiani. W 31. minucie bramkę zdobył Vasylchenko. Chwilę później jednak doszło do niemałej kontrowersji - według graczy Sii piłka po odbiciu od poprzeczki wleciała do bramki rywali, ale sędzia uznał iż nie przekroczyła ona lini. Na domiar złego dla Niebieskich wcześniejszy zdobywca bramki znowu sprawił, że piłka skończyła w siatce. Pod końcówkę jeden z graczy Sii zobaczył żółtą kartką, a Augustyniak został ukarany czerwoną.










