Sklep

Podsumowanie sezonu wiosna 2019 - 1 liga

Niedawno poznaliśmy nominacje do nagród indywidualnych w najwyższej klasie rozgrywkowej. Mieliśmy także okazję poznać kilka statystyk oraz ciekawostek z nią związanych. Dziś Marta Toczek wzięła pod lupę 1 ligę, poznamy więc kolejne liczby i kilka smaczków związanych z zapleczem Superligi.

1 LIGA

Szklany Mistrz

Recepta na mistrzostwo? Szczypta Car-Zone, kilka garści Tomtexu i parę szklanych butelek. Pierwsza liga liczyła w tym sezonie 12 drużyn, a więc o jedną ekipę mniej niż w Superlidze i lidze drugiej. Najlepszy z tej dwunastki okazał się debiutant – Eko-Okna S.A., który tytuł mistrzowski zapewnił sobie na trzy kolejki przed końcem rozgrywek!

„Majstra” poznaliśmy nieco wcześniej, ale do ostatniej kolejki ważyła się sprawa srebrnych i brązowych medali oraz tego kto jesienią będzie miał okazję się przekonać jak fajnie jest w drugiej lidze.

O medale biło się sporo ekip – oprócz rewelacyjnego debiutanta jeszcze stary ligowy wyjadacz – Fulanito, FC AmRest, który choć pierwszą kolejkę skończył na samym dnie tabeli później włączył tryb „Leśniowski mode” i trzymał się już w czubie, a także AWL II i Beer Crew. Tabela tasowała się czasem bardziej niż talia kart – w roli szulera wystąpiło chociażby Za Bezpieczny Weekend, mistrz 2 ligi z jesieni, które po 9. tygodniu było aż na trzeciej lokacie.

Kluczowe są jednak lokaty po 13. kolejce – w ostatniej serii gier Fulanito pokonało AWL II zapewniając sobie srebrne medale, a ten scenariusz ucieszył też FC AmRest – beniaminek odnotował kolejny awans i udany sezon zakończył na trzecim miejscu z brązowym medalem. 

Dobrze się zapowiadało, ale się … Po pierwszej kolejce liderem pierwszej ligi był Astech, który już jesienią otarł się o podium (ostatecznie zajmując 4. lokatę), były to jednak dobre złego początki – później było już tylko gorzej a gwoździem do trumny była porażka z The Old School na kolejkę przed końcem. Gwóźdź ten podrapał także zespół Leroya – ekipa Grzegorza Andysza do przedostatniej kolejki liczyła się w walce o utrzymanie, jednak porażka z Beer Crew i wynik ostatniego meczu Astechu spowodował, że w 13. kolejce Leroy grał z AWL II już tylko o pietruszkę (na domiar złego bez Pietruszki). Spadek był historyczny, ale tak już bywa, że kiedyś musi być ten pierwszy raz.

Swój pierwszy raz z Estadio de Mosquito zaliczył posiadacz kondycji nie do zajechania – Maciek Zowczak. Jego Deloitte było rewelacją ligi pod balonem – w zimie nie przegrali ani jednego meczu, tymczasem na Sarbinowskiej już w 1. kolejce było „w tackę” (Leroy wygrał 4:2). Grono spadkowiczów uzupełnili Rycerze Ni, którzy mimo iż byli sprawcami największego pogromu (aż 14:1 – z Deloitte) to częściej sami dostawali porządne baty (1:7 z AmRestem, 0:8 z AWL II – i to w tej samej kolejce, 2:10 z The Old School). To drugi spadek z rzędu drużyny Gołaczyńskiego – jesienią Rycerze spadli bowiem z Superligi.
 

Końcowa tabela 1 ligi

  1. Eko-Okna S.A. (28 pkt)
  2. Fulanito (25 pkt)
  3. FC AmRest (22 pkt)

  4. AWL II (19 pkt)
  5. Beer Crew (18 pkt)
  6. Za Bezpieczny Weekend (17 pkt)
  7. The Old School (14 pkt)
  8. KPMG Audyt Team (13 pkt)
  9. Leroy Merlin Wrocław (9 pkt)
10. Rycerze Ni (9 pkt)
11. Astech (8 pkt)
12. Deloitte (7 pkt)

 

I cyk, brameczka!

Pierwszoligowcy strzelili w tym sezonie 343 bramki, a więc tyle samo co koledzy z wyższej klasy rozgrywkowej, należy przy tym jednak pamiętać, że superligowcy rozegrali więcej spotkań, z racji tego, że było tam 13 drużyn, a nie 12. Co ciekawe w tej klasie rozgrywkowej najczęściej padały też bramki samobójcze – w 1 lidze zobaczyliśmy aż 11 swojaków, podczas, gdy w Superlidze i 2 lidze było ich po 8.

W strzelaniu goli prym wiedli gracze Eko-Okien – Szklarze trafiali do siatki aż 51 razy. Najoporniej ta sztuka szła zawodnikom Deloitte – team Maćka Zowczaka wiosną strzelił zaledwie 15 bramek, stracił ich za to aż 44. Jeszcze słabszą defensywę mieli jednak Rycerze Ni, którzy odnotowali aż 55 goli po stronie strat. Najlepszą defensywą pochwalić się może Fulanito, które straciło tylko 15 goli. W 1 lidze nie brakowało pogromów – ich głównymi bohaterami (i zarazem antybohaterami byli Rycerze Ni), którzy wygrali 14:1 z Deloitte, a nieco ponad miesiąc później ulegli The Old School 2:10.

Najlepszym strzelcem 1 ligi został Damian Leśniowski z FC AmRestu, który na pierwszą lokatę w tym zestawieniu wskoczył po strzeleniu 4 bramek Rycerzom Ni w trzeciej kolejce i prowadzenia nie oddał już do samego końca, ostatecznie zdobywając 16 goli dla swojej drużyny. Bardzo zacięta była rywalizacja o statuetkę dla najlepszego asystenta. Wielkie brawa należą się Aleksandrowi Nowaczyńskiemu z Audytu, który strzelił tylko 1 gola, ale to dlatego, że bardziej myślał o dobru zespołu, niż o własnym interesie – Olek wypracował kolegom aż 7 goli. Z taką samą liczbą asyst sezon kończy Damian Rudzki z Eko-Okna S.A., który wskoczył na pierwsze miejsce w tej klasyfikacji po niesamowitym meczu przeciwko AWL II, w którym wypracował aż 4 bramki kolegom. Cały sezon w ścisłym topie najlepiej podających był też Piotr Zając z Fulanito. Ostatecznie Piotrkowi nie udało się zostać królem asyst 1 ligi, ale udało mu się zdominować klasyfikację kanadyjską, w której prowadził od 3. kolejki do samego końca, wiosnę kończąc z dorobkiem 19 punktów.
 

Pierwszoligowi wymiatacze

Strzelcy: Damian Leśniowski, FC AmRest (16 goli), Piotr Zając, Fulanito (13 goli), Adrian Ciechanowicz, Eko-Okna S.A. (11 goli)
Asystenci: Damian Rudzki, Eko-Okna S.A.; Aleksander Nowaczyński, Audyt Team (po 7 asyst), Piotr Niciński, Beer Crew; Piotr Zając, Fulanito, Bartosz Żur, Deloitte; Tomasz Pierzchalski, ZBW; Jacek Gołaczyński, Rycerze Ni (po 6 asyst)
Kanadyjka: Piotr Zając, Fulanito (19 pkt), Damian Leśniowski, FC AmRest (18 pkt), Damian Rudzki, Eko-Okna S.A.; Tomasz Pierzchalski, ZBW (po 16 pkt)
 

Kartek nie brakowało

W pierwszej lidze na szczęście obyło się bez szczególnych ekscesów i dłuższe niż 1 mecz zawieszenia wynikały co najwyżej z niepanowania nad językiem i kilku słów za dużo, a nie z niepanowania nad pięściami, jak miało to miejsce w Superlidze. Mimo tego kartek obejrzeliśmy naprawdę sporo – bo aż 47 żółtych i cztery czerwone. Najwięcej kartek – 3 żółte i 1 czerwoną obejrzał lider AmRestu – Damian Leśniowski. Jedyną drużyną, która nie została napomniana ani jednym kartonikiem był KPMG Audyt Team.
 

Najmodniejsze słowo tego sezonu - walkower

Ta edycja była rekordowa pod względem liczby meczów poddanych walkowerem. W lidze na Kuźnikach byliśmy świadkami aż 8 walkowerów, z czego jeden miał miejsce w 1 lidze – składu na mecz z Astechem nie zebrał KPMG Audyt Team. Aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości Organizator zdecydował się zaostrzyć Regulamin – od września kary za walkowery będą dotkliwsze (szczegóły w linku).
 

1 liga w pigułce:

Wszystkich meczów: 66
Moje relacje: 24
Walkowery: 1
Zgłoszeni zawodnicy: 229
Zawodnicy, którzy rozegrali min. 1 mecz: 203
Strzelone gole: 343
Gole samobójcze: 11
Karne: 6
Żółte kartki: 47
Czerwone kartki: 4

Tej wiosny miałam przyjemność koordynować 24 pierwszoligowe pojedynki, z czego najczęściej trafiałam na drużyny Deloitte (6 razy) i AWL II (5 razy). To co najbardziej zapadło mi w pamięć z tych meczów:

- nieudana dymisja Dzidka – mecz Fulanito – Astech (3:1), w którym padły też 2 gole samobójcze, a na komórkę Kosa dobijał się sam Jurek Engel
- come back AWL II – Wojskowi przegrywali 0:1 z ZBW, które powinno prowadzić przynajmniej 5:0, a w samej końcówce strzelili im 3 gole i ostatecznie wygrali 3:1
- mecz Rycerze Ni – FC AmRest, legginsy Bigosa (autora hat-tricka asyst i gola) i 4 bramki Leśniowskiego
- niespodziewane zwycięstwo Deloitte z Beer Crew (6:2), Narcyzjusz Zowczak będący nie do zajechania i „Orlicki-Żur show”
- mecz Leroy – Rycerze Ni z moją debiutancką bramką w nowej drużynie, hat-trickiem Kyrychenki, amuletem Trembeckim i spiną na linii Kyrychenko – P. Gołaczyński (zakończonej  2 meczami zawieszenia dla gracza Rycerzy)
- „Damian Rudzki show” – 4 asysty Rudzkiego w meczu, który przypieczętował tytuł mistrzowski dla Szklarzy – Eko-Okna S.A. z AWL II (8:3) 
 

Czy wiesz że:

- pierwszoligowcy strzelili dokładnie tyle samo goli co gracze Superligi – pamiętajmy jednak, że w 1 lidze odbyło się mniej spotkań, bo o punkty walczyło 12 a nie 13 zespołów
- w pierwszej lidze padło najwięcej bramek samobójczych – aż 11
- miałam przyjemność koordynować ok. 1/3 wszystkich pierwszoligowych spotkań w tym sezonie, z czego najczęściej – 6 razy, mecze Deloitte
- 3 lata, sześć sezonów we Wrocbalu i pierwszy spadek – Leroy wytransferował mnie w ostatnim okienku i od razu poleciał do drugiej ligi, odnotowując historyczny spadek (a na poważnie – chyba aż tak pecha nie przynoszę – z moimi wcześniejszymi drużynami – Astechem, JaCierpieDole i Głęboką Rezerwą zdarzało się wywalczać awanse)
- bramkarz Fulanito – Tomasz Szabłowski, drugi sezon z rzędu jest nominowany do tytułu najlepszego bramkarza ligi
- pseudonim Eko-Okien S.A. – Szklarze, wywodzi się nie z łacińskiego „vitriarus” (rzemieślnik zajmujący się szkleniem (oprawą) okien), lecz od zawartości torby z drużynowymi strojami (i nie tylko)

autor: Marta Toczek
marta@wrocbal.pl