Sklep

Składy zespołów


MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Łukasz Woźny

Długo czarował bramkę Virtual Team, lecz w 38 minucie był bezradny i jego drużyna podzieliła się punktami z rywalem. Gdyby nie jego pewna gra i dobre interwencje nie byłoby tego jednego oczka!


Relacja z meczu

Obie drużyny rozegrały już dwa mecze w obecnym sezonie: cztery oczka to dorobek Beer Crew, natomiast "Wirtualni" mają o jeden punkt mniej. Patrząc na ligową tabelę szykuje nam się wyrównane widowisko. Kto poprawi swoją lokatę po dzisiejszym meczu, o tym przekonamy się za parę godzin!

Do piątej minuty między słupkami Virtual Team oglądaliśmy Łukasza Okoniewskiego, a to tylko dlatego, że Łukasz Woźny z opóźnieniem dotarł na ulicę Sarbinowską. W pierwszej połowie byliśmy świadkami wyrównanej gry, która nie przyniosła efektów w postaci zdobyczy bramkowej. Bliżsi wpisania się na listę strzelców byli "Piwosze", lecz brakowało im wykończenia i odrobiny skuteczności. Niestety do przykrej sytuacji doszło w 19 minucie, kiedy to za niecenzuralne komentarze pod adresem sędziego żółtym kartonikiem ukarany został Piotr Niciński. Zawodnik udał się na ławkę kar, lecz nadal w sposób niecenzuralny komentował pracę arbitra, w efekcie czego otrzymał drugie napomnienie, a w konsekwencji wykluczenie. Jakby tego było mało gracz Beer Crew nadal nie potrafił pogodzić się z werdyktem sędziego, ponownie używając obelżywego języka i zgodnie z naszym regulaminem zostaje zawieszony na dwa najbliższe spotkania. (§ 13 pkt 6. "Organizator ma prawo do dodatkowego zawieszenia zawodnika na jedno lub więcej spotkań w przypadku, gdy ten w sposób niesportowy wyraża swoje niezadowolenie przebywając na ławce kar po otrzymaniu dwóch żółtych lub czerwonej kartce, również w sytuacji gdy czyni to w trakcie lub po zakończeniu spotkania.")

Po zmianie stron i upływie czterech minut obie drużyny grały już w komplecie, lecz nim to się stało poprzeczkę własnej bramki obił Bartłomiej Januszewski. Chwilę później dwukrotnie starcie z Markiem Gerulą przegrał Adam Łapeta i nadal mieliśmy bezbramowy remis. Beer Crew w przeciągu pięciu minut mógł zdobyć co najmniej dwie bramki, ale uderzenia Leumaleu oraz Januszewskiego kapitalnie odbijał Łukasz Woźny. 

31 minucie z własnej połowy z kontrą wyszedł Paweł Ciepliński, lecz został nieprzepisowo powstrzymany przez rywala. Do rzutu wolnego ustawionego na ok. 18 metrze podszedł Adam Łapeta i dośrodkował w pole karne. Piłka dostała dziwnej rotacji i... wpadła za kołnierz stojącego "na piątce" Marka Geruli. Szok i niedowierzanie, bowiem Beer Crew atakował, a bramkę zdobyli rywale...

Końcowe minuty to szalone ataki "Piwoszy", którzy nie mieli dzisiaj szczęścia... Najpierw w słupek uderzył Jacek Bieńkowski, a po chwili w poprzeczkę trafił Przemysław Szymczyk! Przekorny los uśmiechnął się do ekipy Michała Buczkowskiego dwie minuty przed końcem spotkania kiedy to ofiarnym wślizgiem do wyrównania doprowadził Przemysław Szymczyk. Do końca meczu nic się nie wydarzyło i remisem zakończyło się starcie w pierwszej lidze.

Z przebiegu gry remis jest niesprawiedliwy, więcej dogodnych sytuacji stworzyli sobie przedstawiciele Beer Crew, lecz na ich drodze stawał Łukasz Woźny lub obramowanie jego bramki. Z jednego punktu powinni cieszyć się "Wirtualni", bo ich rywale byli dzisiaj po prostu lepsi, lecz brakowało im szczęścia. Virtual Team oddał na bramkę trzy celne strzał i zdobył jedno trafienie. Liczba sytuacji Beer Crew była o wiele bardziej okazała, lecz trafienie również jedno. Kolejnym rywalem "Bordowych" będą Przyjaciele Tifosek, natomiast "Piwosze" (bez zawieszonego na dwa spotkania Piotra Nicińskiego) zagrają z 3M.

Znalazłeś błąd w relacji lub statystykach? Napisz:
Tomasz Pondel
t.pondel@wrocbal.pl




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL